Dzisiaj swoje nietypowe święto obchodzą…. bobry!!!
7 kwietnia to Międzynarodowy Dzień Bobrów. Ta data nie jest przypadkowa. To rocznica urodzin Dorothy Richards – amerykańskiej badaczki tych wyjątkowych zwierząt.
Korzystając z tej okazji, chcemy zwrócić uwagę na ich rolę w przyrodzie oraz ochronę.
Bobry to największe gryzonie mieszkające w naszym kraju. Mogą ważyć nawet 30 kg! Są niesamowitymi inżynierami i hydrotechnikami potrafiącymi zmieniać środowisko. Ale przez swoje działania generują konflikty na linii przyroda-człowiek.
Jeszcze niedawno bobry były w Polsce na granicy wyginięcia. Dzięki ochronie gatunkowej, obecnie są znów pospolite. Mieszkają w prawie każdej dolinie rzecznej, w małym strumyku, potoczku. Uwielbiają obgryzać świeże gałązki drzew, szczególnie wierzby i osiki. Niestety nie potrafią się wspinać. Aby dobrać się do smakowitych kąsków muszą ściąć całe drzewo. Świetnie poruszają się pod wodą, w niej czują się bezpieczne. Na lądzie są powolne i niezdarne. Gdy w miejscach, w których żyją woda jest zbyt płytka, podnoszą jej poziom budując tamy. Do tego celu używają błota, trzciny i gałęzi. Zupełnie inną koncepcję zagospodarowania dolin rzecznych ma człowiek, który dąży do ich uregulowania. Dla rolników i właścicieli stawów, obecność tych ssaków jest problematyczna.
Ale spójrzmy szerzej na rolę tych zwierząt w ekosystemie. Jednym z głównych czynników zmian klimatu jest osuszanie bagien i mokradeł. Bobry, utrzymując wysoki poziom wody, zatrzymują ten proces. Są też mistrzami retencji, a to najskuteczniejszy sposób walki z powodziami i suszą. Powodując zalewanie dużych obszarów w dolinach rzek, utrzymują siedliska ginących gatunków roślin i zwierząt związanych z mokradłami.
Podsumowując, niestrudzone bobry bez wytchnienia pracują na rzecz klimatu, bioróżnorodności i retencji. Czyli także na rzecz człowieka…