Wernisaż: 19.07.2025 r., godz. 12:00
Miejsce: Kamienica Celejowska
Wystawa potrwa do 20 sierpnia 2025 r.
W Kamienicy Celejowskiej prezentujemy 4 rzeźby Stanisława Szukalskiego. Wystawa powstała z inspiracji Marthy Mulawy autorki koncepcji projektu artystycznego „Zainspirowani Szukalskim”. Rzeźby wyeksponowane zostały w przestrzeni ekspozycji stałej prezentującej życie artystyczne Kazimierza Dolnego od XIX wieku do współczesności. Tym samym wpisujemy Stanisława Szukalskiego w krąg twórców, którzy przyjeżdżali w okresie międzywojennym do Miasteczka. Artysta do Kazimierza Dolnego po raz pierwszy przyjechał w 1923 roku, następnie jesienią 1928. Bywał także i później, m.in. w 1929 i 1937. Miał przyjacielskie relacje z Antonim Michalakiem oraz ks. Stanisławem Szepietowskim. W 1924 roku zakupił willę na „Albrechtówce”, gdzie planował urządzić pracownię dla siebie i młodych artystów.
Na wystawie w Kamienicy Celejowskiej prezentujemy odlewy prac, które powstały w latach 20. XX wieku. Był to ważny okres w twórczości artysty. Rzeźba Praca, w której artysta znakomicie pokazuje rysunek mięśni ciała przykuwa ekspresją. Także ekspresyjna rzeźba Echo zawiera w sobie skomplikowany ładunek treściowy. Podobnie rzeźba Prorok.
Na wystawie można zobaczyć także Popiersie gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego (1955), o „rozbudowanej symbolice, nawiązuje do powstania warszawskiego”. Praca ta należy do serii stworzonych przez artystę portretów.
W kontekście prac Stanisława Szukalskiego pokazujemy rzeźbę Marthy Mulawy. Nosi tytuł Energia – Mój Szukalski. Artystka pisze: „Po raz pierwszy odważyłam się na tak ekspresyjną i „przegiętą” formę rzeźbiarską — zgodnie z przesłaniem Mistrza Stanisława Szukalskiego, który mówił: „Sztuka nie może być poprawna. Ma przesadzać, naginać aż kręgosłup zatrzeszczy.”
Był grudzień 2020 roku, kiedy po raz pierwszy zobaczyłam „Szukałkę” — ruiny willi Szukalskiego na Albrechtówce w Kazimierzu Dolnym. Tuż obok natknęłam się na powykręcony, niezwykle dynamiczny korzeń. Był tak bogaty w formie, że mógłby posłużyć za materiał do kilku rzeźb. Od razu wiedziałam, że stanie się podstawą mojej pracy w ramach projektu „Zainspirowani Szukalskim”, który miał na celu przywrócenie pamięci o tym genialnym, a wciąż niedocenionym artyście.
Projekt artystyczny dedykowany Stachowi z Warty istniał wtedy tylko w mojej głowie — zrodził się po obejrzeniu filmu „Walka: Życie i zaginiona twórczość Stanisława Szukalskiego” w reżyserii Irka Dobrowolskiego, wyprodukowanego przez Annę Dobrowolską. Prace koncepcyjne i organizacyjne trwały wiele miesięcy. Wreszcie, w lipcu 2022 roku, projekt zmaterializował się z rozmachem podczas Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi, gromadząc 36 artystów z różnych dziedzin.
Korzeń ledwo zmieścił się do samochodu. Po wstępnym oczyszczeniu odstawiłam go na suszenie. Prace nad rzeźbą rozpoczęłam w styczniu 2022 roku, w czasie pandemicznej kwarantanny. Wciąż osłabiona po przejściu COVID-19, dzień po dniu odwiedzałam pracownię i pozwalałam, by forma stopniowo się wyłaniała. Motywy nie tyle były przeze mnie wymyślane, co objawiały się — ja je tylko akceptowałam. Każdy z nich był skrótem, echem ikonografii Szukalskiego. Najbardziej bezpośrednim odniesieniem jest tu figura z rzeźby „Struggle” ale można się doszukać wielu innych odniesień.
Prezentowana na wystawie rzeźba pełni funkcję symbolicznego pomostu między twórczością Szukalskiego a ideą projektu „Zainspirowani Szukalskim”. Praca ta reprezentuje współczesnych twórców, którzy mierzą się z dziedzictwem Mistrza, przetwarzając je w osobisty, często emocjonalny sposób”.



