Serdecznie zapraszamy na wystawę
„Pasjonują mnie ludzkie losy”.
Rzeźba Stanisława Strzyżyńskiego.
Wernisaż wystawy
📅 20 stycznia 2024 roku
⏰ godz. 14:00
📍Kamienica Celejowska – Oddział MNKD
ul. Senatorska 11/13, Kazimierz Dolny
ℹ️ Stanisław Strzyżyński (1923-2015) rzeźbiarz, pedagog, twórca licznych realizacji pomnikowych, rzeźb plenerowych oraz kameralnych. Wielokrotnie nagradzany i wyróżniany.
Autor nieistniejącego już pomnika Ku Czci Ofiar Faszyzmu w Bełżcu (1964), pomników: Bohaterom Lotnikom Dęblińskiej Szkoły Orląt w Dęblinie (1966, współpraca Juliusz Kłeczek), 𝐏𝐚𝐦𝐢ę𝐜𝐢 𝐑𝐨𝐳𝐬𝐭𝐫𝐳𝐞𝐥𝐚𝐧𝐲𝐜𝐡 𝐑𝐨𝐝𝐳𝐢𝐧 𝐰 𝐙𝐛ę𝐝𝐨𝐰𝐢𝐜𝐚𝐜𝐡 𝐤𝐨ł𝐨 𝐊𝐚𝐳𝐢𝐦𝐢𝐞𝐫𝐳𝐚 𝐃𝐨𝐥𝐧𝐞𝐠𝐨 (1981) czy Ku Czci Pomordowanych Przez UB w Puławach (1995, współpraca z synem Zbigniewem Strzyżyńskim). Należy też wspomnieć projekty niezrealizowane, ale wysoko oceniane przez jury konkursowe: 𝐈𝐈 𝐧𝐚𝐠𝐫𝐨𝐝𝐚 (𝐈 𝐧𝐢𝐞 𝐩𝐫𝐳𝐲𝐳𝐧𝐚𝐧𝐨) 𝐢 𝐰𝐲𝐫óż𝐧𝐢𝐞𝐧𝐢𝐞 𝐰 𝐎𝐠ó𝐥𝐧𝐨𝐩𝐨𝐥𝐬𝐤𝐢𝐦 𝐊𝐨𝐧𝐤𝐮𝐫𝐬𝐢𝐞 𝐧𝐚 𝐏𝐨𝐦𝐧𝐢𝐤 𝐎𝐟𝐢𝐚𝐫 𝐌𝐚𝐣𝐝𝐚𝐧𝐤𝐚 𝐜𝐳𝐲 𝐰𝐲𝐫óż𝐧𝐢𝐞𝐧𝐢𝐞 𝐰 𝐦𝐢ę𝐝𝐳𝐲𝐧𝐚𝐫𝐨𝐝𝐨𝐰𝐲𝐦 𝐤𝐨𝐧𝐤𝐮𝐫𝐬𝐢𝐞 𝐧𝐚 𝐩𝐨𝐦𝐧𝐢𝐤 𝐂𝐡𝐚𝐧𝐚 𝐀𝐬𝐩𝐚𝐫𝐮𝐜𝐡𝐨𝐰𝐚 𝐰 𝐒𝐨𝐟𝐢𝐢. Artysta brał udział w ważnych spotkaniach plenerowych, m.in. w Szydłowcu (1965), w I Ogólnopolskim Biennale Rzeźby Plenerowej w Bytom (1969) czy w Sympozjum i wystawa Rzeźby Plenerowej w Zamościu (1978).
🎓 Stanisław Strzyżyński ukończył Państwową Wyższą Szkolę Sztuk Plastycznych w Poznaniu na Wydziale Rzeźby w pracowni prof. Bazylego Wojtowicza. Dyplom uzyskał w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w 1955 roku w pracowni prof. Mariana Wnuka. Pracował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Poznaniu. W 1953 roku przeprowadził się do Nałęczowa. Decyzja ta wynikała z problemów jakie miał z Urzędem Bezpieczeństwa. W Nałęczowie mieszkał przez resztę swojego życia, tworząc i pracując jako 𝐧𝐚𝐮𝐜𝐳𝐲𝐜𝐢𝐞𝐥 𝐰 𝐏𝐚ń𝐬𝐭𝐰𝐨𝐰𝐲𝐦 𝐋𝐢𝐜𝐞𝐮𝐦 𝐒𝐳𝐭𝐮𝐤 𝐏𝐥𝐚𝐬𝐭𝐲𝐜𝐳𝐧𝐲𝐜𝐡 (1953-1983).
„𝘗𝘢𝘴𝘫𝘰𝘯𝘶𝘫ą 𝘮𝘯𝘪𝘦 𝘭𝘶𝘥𝘻𝘬𝘪𝘦 𝘭𝘰𝘴𝘺”.
𝘙𝘻𝘦ź𝘣𝘢 𝘚𝘵𝘢𝘯𝘪𝘴ł𝘢𝘸𝘢 𝘚𝘵𝘳𝘻𝘺ż𝘺ń𝘴𝘬𝘪𝘦𝘨𝘰
W krótkim stwierdzeniu „pasjonują mnie ludzkie losy” 𝐳𝐚𝐰𝐢𝐞𝐫𝐚 𝐬𝐢ę 𝐜𝐫𝐞𝐝𝐨 𝐭𝐰ó𝐫𝐜𝐳𝐨ś𝐜𝐢 𝐒𝐭𝐚𝐧𝐢𝐬ł𝐚𝐰𝐚 𝐒𝐭𝐫𝐳𝐲ż𝐲ń𝐬𝐤𝐢𝐞𝐠. Artystę interesował człowiek, jego trudny los często zdeterminowany zewnętrznie. Ale też szerzej pojęte człowieczeństwo. Temat sprowadzał do symbolu czy znaku. Takim znakiem były też tworzone przez artystę głowy. Nie były to portrety, ale uproszczone, zwarte bryły z zaznaczonymi jedynie ustami, nosem i oczami. Bardzo często eksperymentował. Głowy malował na zielono czy niebiesko. Strzyżyński tworzył także rzeźby abstrakcyjne. Świadomy tego, co dzieje się ówczesnej rzeźbie nie tylko polskiej nawiązywał do różnych rozwiązań formalnych. Dominowała zwarta brył poddana ekspresyjnej deformacji. Artysta odwoływał się także do Alberto Giacomettiego. A w formie abstrakcyjnej, która podpiera wejście do Akademickiego Centrum Kultury Chatka Żaka widzimy nawiązanie do rzeźb Henry Moore’a.
Wystawa „Pasjonują mnie ludzkie losy”… rzeźba Stanisława Strzyżyńskiego nie jest wystawą monograficzną. To raczej próba pokazania artysty świadomego nowoczesnych trendów, eksperymentującego oraz wpisującego się w historię rzeźby polskiej.